Prawo i Rynek

Blog o prawie pracy, zabezpieczenia społecznego,
rynku usług prawniczych i pracy prawnika

Blog o prawie pracy, zabezpieczenia społecznego,
rynku usług prawniczych i pracy prawnika

Pomoc prawna dla ubogich ? zanim sprawa trafi do sądu

Dotarła do mnie informacja, że nowy minister sprawiedliwości, Cezary Grabarczyk, planuje stworzenie systemu bezpłatnego poradnictwa skierowanego do osób ubogich.

Pomysł ten co jakiś czas wraca, ale ciągle nie ma żadnych systemowych rozwiązań, które dawałyby wsparcie prawne na etapie przedsądowym. Mamy jedynie ?urzędówki? w postępowaniu sądowym.

Moje doświadczenie z wolontariatu na rzecz Fundacji Centrum Praw Kobiet wskazuje, że wsparcie dla ubogich, właśnie na etapie przedsądowym, jest bardzo potrzebne. Wcześniejsza interwencja pozwoliłaby uniknąć wielu życiowych tragedii. To właśnie osoby ubogie lub popadające w ubóstwo płacą wysoką dla siebie cenę za nieznajomość przepisów i brak profesjonalnego wsparcia prawnego: popadają w spiralę długów, egzekucji komorniczych, a w konsekwencji tracą dach nad głową. Często pierwotną przyczyną kłopotów jest utrata stałej pracy, choroba, niepełnosprawność.

Obecnie lukę tę wypełniają różne fundacje (często opierające się na wolontariacie prawników), do których zresztą ośrodki pomocy społecznej niejednokrotnie odsyłają swoich klientów. Zdarzają się też projekty finansowane ze środków europejskich, których elementem jest zapewnienie pomocy prawnej ubogim oraz akcje samorządów prawniczych udzielania darmowych porad typu ?Niebieski parasol? radców prawnych.

Wadą tych rozwiązań jest ich doraźność i tymczasowość oraz to, że prawnicy zajmują się tą działalnością obok swej stałej aktywności zawodowej. Stosunkowo łatwo można więc znaleźć darmową poradę prawną, ale znacznie trudniej kogoś, kto darmo będzie prowadził czyjeś sprawy. Trzeba przy tym pamiętać, że dla wielu osób kosztem nie do udźwignięcia jest nie tylko wynagrodzenie prawnika, ale też inne wydatki, które pojawiają się przy prowadzeniu spraw, nawet koszty korespondencji.

A niestety udzielenie pojedynczej porady prawnej często niewiele pomaga. Po pierwsze, sprawy te bywają skomplikowane. Po drugie, z biedą w parze często idzie niezaradność życiowa, co oznacza niektórych trzeba by stale ?prowadzić za rękę?. Ten efekt można osiągnąć zapewniając stałe, systemowe wsparcie ? obejmujące nie tylko poradnictwo, ale pomoc prawną, obejmującą reprezentację przed organami administracji i sądami. Dlatego opowiadam się za stworzeniem publicznej służby, na stale zatrudniającej prawników (podobno mamy ich ?nadprodukcję?), których zadaniem byłoby świadczenie takiej pomocy.

Nie mam złudzeń, że pomoże się wszystkim potrzebującym oraz, że ze wsparcia korzystaliby wyłącznie ci, którzy powinni. Mimo wszystko uważam, że tego typu system powinien istnieć, a korzyści społeczne, które by przyniósł, równoważyłyby generowane przez niego koszty.

Kategoria: Praca prawnika, Rynek prawniczy