Prawo i Rynek

Blog o prawie pracy, zabezpieczenia społecznego,
rynku usług prawniczych i pracy prawnika

Blog o prawie pracy, zabezpieczenia społecznego,
rynku usług prawniczych i pracy prawnika

Lokal w spadku bez podatku

Opiekunowie, którzy na skutek wadliwej nowelizacji z 2006 r. stracili prawo do ulgi mieszkaniowej, będą mogli z niej skorzystać.

Chodzi o osoby z III grupy podatkowej, które do 31 grudnia 2006 r. sprawowały opiekę nad spadkodawcą na podstawie umowy zawartej przed organem gminy, a po tym dniu nabyły w drodze spadku budynek mieszkalny lub jego część, lokal mieszkalny stanowiący odrębną nieruchomość, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego, wynikające z przydziału spółdzielni mieszkaniowej: prawo do domu jednorodzinnego lub do lokalu w małym domu mieszkalnym.

Nowelizacją z 2006 r. zmieniono dopuszczalną formę takiej umowy – z zawartej przed organem gminy na zawartą w formie pisemnej z podpisami notarialnie poświadczonymi. Tym samym osoby, które miały umowy w ?starej? formie utraciły prawo do ulgi. Wadliwość takiego pominięcia potwierdził Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 5 lipca 2011 r., sygn. akt. P 36/10.

Teraz osoby te mogą skorzystać z ulgi mieszkaniowej na zasadach sprzed 2007 r. Co ważne, ci wobec których już wydano ostateczne decyzje podatkowe mogą do końca 2014 r. wznowić postępowanie. Jest więc szansa na odzyskanie pieniędzy.

Wynika to z ustawy z 22 listopada 2013 r. zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o podatku od spadków i darowizn oraz ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych (DzU z 2014 r. poz. 19). Obowiązuje ona od 22 stycznia 2014 r. i ?naprawia? niefortunną nowelizację sprzed kilku lat.

To jedna z tych nowelizacji, przy których zastanawiam się nad jej praktycznym wymiarem. Trybunał Konstytucyjny stwierdził niekonstytucyjność, przepisy się zmieniły, można wstecznie swoje sprawy załatwić.  Ale część podatników i tak zapłaci za błąd ustawodawcy sprzed lat ? bo nie dowie się o tej możliwości, a jeśli się dowie, to będzie musiała angażować się w prowadzenie postępowania podatkowego kolejny raz. Formalnie zasadzie praworządności stało się zadość, ale czy praktycznie też?

Kategoria: Legislacja, Podatki